22 sierpnia 2024 roku odbyły się uroczystości pogrzebowe jednego z najlepszych trenerów w historii polskiej piłki nożnej, byłego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski – Franciszka Smudy. W imieniu Małopolskiej Kurator Oświaty dr Gabrieli Olszowskiej, kierownictwa Kuratorium Oświaty w Krakowie i pracowników udział w nich wziął Zespół Informacji Medialnej Kuratorium Oświaty w Krakowie – Sylwia Rapicka, Szymon Laciuga i Arkadiusz Warchał. Złożyli kwiaty w hołdzie Wielkiemu Trenerowi. Cześć Jego pamięci! Rodzinie i Bliskim składamy najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia.
Uroczystości pogrzebowe
Pogrzeb Franciszka Smudy odbył się 22 sierpnia 2024 roku. Miejscem spoczynku tego niezwykle utalentowanego trenera i selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski jest grobowiec rodzinny na Cmentarzu Rakowickim. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w kaplicy, gdzie popularny „Franz” został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Jest to odznaczenie nadawane za wybitne zasługi dla Polski. Jest drugim najwyższym cywilnym orderem w naszym kraju.
Uroczystość zgromadziła rzesze osób, w tym: oficjalne delegacje klubów – Wisła Kraków, Widzew Łódź czy Wieczysta Kraków. Nie zabrakło również przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Poruszającym momentem ceremonii pogrzebowej były przemówienia osób, których drogi życiowe w jakiś sposób przecinały się z drogą życiową „Franza”. W imieniu Ministerstwa Sportu i Turystyki głos zabrał sekretarz stanu Ireneusz Raś. W imieniu PZPN przemawiał Andrzej Strejlau. Wisłę Kraków reprezentował kierownik drużyny Jarosław Krzoska, a Widzew Łódź jego właściciel Tomasz Stamirowski. Jako ostatnia głos zabrała Małgorzata Smuda – żona, wspominając swojego męża i dziękując przybyłym za udział w jego ostatnim pożegnaniu.
Piękna kariera
Franciszek Smuda jako piłkarz grał w wielu zespołach, nie tylko w naszym kraju. Rozpoczynał w Unii Racibórz oraz Odrze Wodzisław ale jego ścieżka piłkarska prowadziła go także przez Stal Mielec, Piasta Gliwice, Legię Warszawa, Wisłę Garfield, Harford Beicentennials, Oakland Stompers, Los Angeles Aztecs i San Jose Earthquakes i SpVgg Fuerth i VfR Coburg
Swoją trenerską karierę rozpoczynał poza granicami naszego kraju, jednak pierwsze duże sukcesy święcił w łódzkim Widzewie. To tam w sezonach 1995/1996 oraz 1996/1997 sięgał wraz z drużyną po tytuł mistrzowski. Jego bezsprzecznie największym sukcesem na arenie międzynarodowej było doprowadzenie łódzkiego Widzewa do fazy grupowej Ligi Mistrzów, kiedy to piłkarze w fazie wstępnej mierzyli się z Broendby. Po zwycięstwie 2:1 w meczu domowym przyszedł czas na rewanż. Tam lepsi okazali się rywale, spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2 dla Broendby, ale wówczas zadziałała zasada bramek strzelonych na wyjeździe – co spowodowało, że fazie grupowej tych elitarnych rozgrywek zagrał polski zespół. Widzew mógł zmierzyć się z takimi potęgami jak Borussia Dortmund, Atletico Madryt, a także Steaua Bukareszt. „Grupę” zakończyli z bilansem zwycięstwo, remis oraz cztery porażki.
Z perspektywy Małopolski na uwagę zasługuje jego trzykrotna przygoda z krakowską Wisłą. W 1999 roku sięgnął z nią po najwyższy laur piłkarski w naszym kraju – Mistrzostwo Polski. Kolejny sezon również rozpoczął się dla Białej Gwiazdy bardzo dobrze, jednak już po pierwszej porażce Franciszek Smuda został zwolniony. Do Wisły wrócił w czerwcu 2001 roku. Klub z Reymonta miał wówczas spore aspiracje na awans do Ligi Mistrzów, jednak los w eliminacjach do tych rozgrywek sparował Wisłę z wielką Barceloną, z którą polski zespół sobie nie poradził; mimo, że rozegrał świetny mecz. „Franz” po raz trzeci i ostatni trenerem Wisły został ponad dziesięć lat później. 1 czerwca 2013 podpisał trzyletni kontrakt. W sezonie 2013/2014 zajął z drużyną Wisły piąte miejsce w tabeli Ekstraklasy. 9 marca 2015 roku został zwolniony ze stanowiska.
Ostatnim klubem w jego trenerskiej historii była Wieczysta Kraków czyli klub grający na co dzień w niższej klasie rozgrywkowej, mający jednak duże ambicje. Trener Smuda objął „żółto-czarnych” w lipcu 2021 roku. Wywalczył z drużyną awans do III ligi oraz zdobył Małopolski Puchar Polski.
Reprezentacja Polski
Mówiąc o trenerskich poczynaniach Franciszka Smudy, nie sposób nie wspomnieć o reprezentacji Polski. Trener objął stanowisko selekcjonera w październiku 2009 roku. Dostał misję przygotowania kadry do zbliżających się Mistrzostw Europy, które w 2012 roku odbywały się w Polsce i Ukrainie. Misję dokończył a jej zwieńczeniem były występy polskiej reprezentacji na tej imprezie. Imprezie, która jednak nie może być uznawana za udaną, bowiem Polacy zakończyli turniej na fazie grupowej.
Cytaty, które przeszły do historii
Franciszek Smuda dał się poznać jako świetny fachowiec ale także człowiek, którego cytaty znane są nie tylko fanom piłki nożnej w Polsce. Swoją postawą oraz otwartością dodawał sporo kolorytu i humoru tej dyscyplinie sportu. Kiedy pracował w krakowskiej Wiśle, jeden z prowadzonych przez niego piłkarzy, Arkadiusz Głowacki został ukarany czerwoną kartką za faul. Dziennikarz na konferencji prasowej po meczu zapytał trenera, czy nie ma o to pretensji do „Głowy”. Smuda odrzekł z właściwym sobie spokojem: „Nieeee, to jest zawodnik, który nie kalkuluje; gdyby ktoś mu rzucił cegłę czy kamień, on i tak zagłówkuje”. Do historii przeszła też jego „walka o spadek”. „Franz” w jednym z wywiadów powiedział „Nie jestem żadnym Mesjaszem, ale lubię o coś walczyć. Albo o spadek, albo o mistrzostwo”. I taki właśnie był „Franz”.