W nawiązaniu do artykułu red. Tomasza Mateusiaka „Rodzice i nauczyciele oburzeni pomysłem kurator oświaty. <<Uzasadnienie ścięło mnie z nóg>>” z 30.09.20224 r. informuję, iż wyrażone przeze mnie w czasie sierpniowych konferencji inaugurujących rok szkolny 2024/25 w Małopolsce stanowisko ws. nauki pisania przez dzieci sześcioletnie nie jest zakazem nauki pisania w zerówkach, lecz rekomendacją stosowania dobrych praktyk oraz przypomnieniem zapisów podstawy programowej. Jednocześnie zwracam uwagę, że nauczyciel może wprowadzać ćwiczenia i zagadnienia spoza podstawy programowej – jak np. nauka pisania, jeśli grupa dzieci lub pojedyncze dzieci w grupie są gotowe na takie działania.
Problem z pisaniem u sześciolatków od dawna dostrzegają eksperci. Przez pisanie rozumie się tutaj: trzymanie pióra, długopisu lub ołówka i kreślenie liter połączonych ligaturą w liniach lub na czystym papierze. Po pierwsze ręce (i dłonie) dzieci sześcioletnich bywają niedojrzałe i znacząco się różnią od rąk siedmiolatków. Po drugie dopiero rozwija się koordynacja ruchowa – oko – ręka, którą należy wspomagać stosownymi ćwiczeniami.
W tym wieku potrzebne są gry i zabawy wprowadzające elementy pisma. Rysowanie, malowanie, kolorowanie liter, zabawy literami – układanie liter drukowanych z patyczków, pisanie izolowanych liter na np. piasku, uaktywnianie opuszków palców, trening chwytów, wskazywanie kształtów, odszukiwanie ukrytych liter, a nade wszystko kreślenie linii i kształtów okrągłych czy falistych i wiele innych zajęć to konieczne działania. Jednak samo prowadzenie ręki po linii i pisanie liter wg wzoru pisma ręcznego najczęściej bywa zbyt trudne, a bez linii prowadzącej może być szkodliwe dla dzieci w wieku sześciu lat, co może utrwalać złe nawyki.
Zwracałam uwagę na ww. konferencjach na zagrożenie dysleksją funkcjonalną, czyli pojawiającą się w wyniku np. zbyt wczesnego pełnego pisania. Rekomendowałam, by nie przyspieszać nauki pisania u tak małych dzieci
Od wiosny br. dyskutujemy o problemie ze specjalistami z poradni. W celu pomocy nauczycielom i rodzicom powstaje lista dobrych praktyk – opracowywana przez praktyków i poradnie psychologiczno-pedagogiczne, która będzie systematycznie udostępniana.
dr Gabriela Olszowska
Małopolski Kurator Oświaty